Odkryj smaki pełne miłości i tradycji! Na blogu znajdziesz sprawdzone przepisy mojej mamy – od rodzinnych klasyków po nowe kulinarne pomysły. Gotuj z pasją!
Odkryj smaki pełne miłości i tradycji! Na blogu znajdziesz sprawdzone przepisy mojej mamy – od rodzinnych klasyków po nowe kulinarne pomysły. Gotuj z pasją!
Odkryj smaki pełne miłości i tradycji! Na blogu znajdziesz sprawdzone przepisy mojej mamy – od rodzinnych klasyków po nowe kulinarne pomysły. Gotuj z pasją!
To niecodzienne połączenie słodkiego ananasa i aromatycznego rozmarynu zaskoczy Twoje kubki smakowe. Idealne na lato, może być doskonałym dodatkiem do grillowanych mięs lub podawane jako samodzielna przekąska.
Pieczenie ananasa z rozmarynem to nie tylko atrakcyjny dodatek do dań głównych, ale także wyjątkowy sposób na oryginalną przekąskę. Kluczowym elementem tego przepisu jest świeży ananas, którego naturalna słodycz doskonale harmonizuje z wyrazistym smakiem świeżego rozmarynu. To połączenie zachwyca intensywnością aromatów, a karmelizacja w piekarniku uwydatnia głębię smaku tego owocu. Tak przygotowany ananas można serwować na ciepło obok mięs z grilla lub na zimno jako orzeźwiającą sałatkę. Możliwości są praktycznie nieograniczone, co czyni ten przepis niezwykle wszechstronnym.
Składniki
Instrukcje
Rozgrzej piekarnik do 220 stopni C.
Pokrój świeżego ananasa w kawałki o grubości 1-2 cm i umieść je na blaszce do pieczenia.
Skrop ananasa oliwą z oliwek, a następnie posyp drobno posiekanym rozmarynem i solą morska. Wszystko dokładnie wymieszaj, a następnie rozłóż w jednej warstwie.
Piecz przez 15 minut, a następnie obróć kawałki ananasa przy użyciu łopatki. Kontynuuj pieczenie przez kolejne 10-15 minut, aż ananas stanie się złocisty i lekko przypalony.
Podawaj na ciepło jako dodatek do mięs lub na zimno jako przekąskę.
Słowa Kluczowe:
pieczony ananas, rozmaryn, przykład na grilla, słodki dodatek, owocowa przekąska
Kucharka z pasji i zamiłowania, która od lat tworzy smaki pełne miłości i wspomnień. Moja przygoda z gotowaniem zaczęła się dawno temu, kiedy jako mała dziewczynka podglądałam moją mamę i babcię przy pracy w kuchni. To właśnie wtedy nauczyłam się, że najlepsze potrawy powstają z sercem i odrobiną fantazji.